I.M. Diakonoff Potęga morska i handel Tyru
To mocno skrócone tłumaczenie artykułu (całość tłumaczenia jest długa, dość nużąca i bardzo chropowata ze względu na językoznawczy charakter tekstu, ale z chętnymi mogę się podzielić), oryginał w języku angielskim dla chętnych zalinkowałem.
Zaskoczyło mnie podejście autora do tekstu proroctwa, założył on bowiem, że należy ten tekst traktować dosłownie i pasuje on do warunków geograficznych, ekonomicznych i politycznych umiejscowionych dokładnie w czasie. Jestem przekonany, że takie podejście do tekstów źródłowych (propagowane mocno przez Piotera, który jest poniekąd praprzyczyną tych moich skromnych poszukiwań) jest jak najbardziej potrzebne. Pojawia się także w tym tekście - na marginesie rozważań o zapomnianych nazwach ludów tamtych czasów (które przetrwały tylko jako zapisy na tabliczkach) - definicja Ludów Morza dość mocno uargumentowana cytatami.
Samo proroctwo wygląda jak klasyczne ostrzeżenie udzielone komuś kto nie chce podzielić się tortem z innymi. Trzy rozdziały z Księgi Ezechiela są także zalinkowane w tekście i warte przeczytania.
I.M. DIAKONOFF
Instytut Studiów Orientalnych Petersburg
UWAGI WSTĘPNE
Literatura na temat ksiąg prorockich Starego Testamentu jest ogromna i nie może być omówiona przez żadnego pojedynczego uczonego. Kazania Proroków były jednak badane głównie z punktu widzenia rozwoju idei religijnych; ich poetyckiej struktury i obrazów; użycia i ponownego użycia toposów; a także z punktu widzenia językowego, ujawniając niuanse gramatyczne lub idiomatyczne. W znacznie mniejszym stopniu były badane z punktu widzenia historii świeckiej, politycznej lub ekonomicznej. Ponadto nie sądzę, aby księgi prorockie były wystarczająco uwzględniane jako źródła historii krajów sąsiadujących z Izraelem i Judą; dokładne daty niektórych proroctw, o których znajdujemy wzmianki tu i ówdzie w tekście biblijnym, są czasami odrzucane jako rzekomo późniejsze interpolacje, jeśli wydają się przeczyć rekonstrukcjom przekazu toposów, powody takich interpolacji przypuszczalnie fałszywych dat nie są jednak zadowalająco wyjaśnione.
Uważam, że interpolacje i pominięcia w tekście nie powinny być postulowane wyłącznie na podstawie estetyki, stylistyki lub domniemanego metrum; rzeczywistości pojawiające się w tekście powinny mieć większą wagę niż spekulacje. Smutno jest widzieć, gdy komentator pozwala sobie na pominięcie słowa tutaj i dodanie słowa tam w przekazywanym tekście z powodów, że jest to konieczne, aby zachować metrum, zanim przekonująco ustalimy, jakie, jeśli w ogóle, były reguły wersyfikacji. (Por. częste i raczej nieuporządkowane nieścisłości w wersyfikacji dłuższych poematów w niektórych tradycjach folklorystycznych). Trudno uwierzyć, że tekst, w którym każde słowo było przez tysiąclecia uważane za święte i nietykalne (poza sporadycznymi błędami kopistów), mógł w pierwszych dekadach lub stuleciach swojego istnienia być przedmiotem „techniki wytnij i wklej” i zostać odtworzony przez nieznanych redaktorów jako mozaika kawałków i elementów o różnym charakterze i pochodzeniu. Duży zwój lub seria zwojów z pewnością może zawierać teksty z różnych okresów i pochodzenia (jak Księga Izajasza), ale należy założyć, że spójna kompozycja z jednym centralnym tematem i przedmiotem istniała jako całość, chyba że można bardzo jednoznacznie udowodnić coś przeciwnego. Prorocy jako źródło historii państw i jednostek etnicznych innych niż te dotyczące Izraela i Judy muszą stać się przedmiotem specjalnych, systematycznych badań.
W niniejszym artykule podjęto próbę analizy szczegółowego opisu okrętów wojennych i handlu Tyru w Księdze Ezechiela 27, opis ten odnosi się do sytuacji sprzed rozpoczęcia oblężenia tego miasta na wyspie przez Nabuchodonozora II w 585 r. p.n.e. Tekst Ezechiela na temat floty i handlu Tyru należy analizować z trzech punktów widzenia:
1. Identyfikacja wymienionych narodów i krajów, nie tylko poprzez poprawkę niektórych ewidentnie zniekształconych form toponimów, ale także poprzez powiązanie towarów objętych nimi z ekologicznie ugruntowanymi możliwościami i historycznie prawdopodobnymi interesami gospodarczymi danych krajów, biorąc pod uwagę kontekst geograficzny, w którym wymienione są te kraje;
2. Interpretacja terminów odnoszących się do różnych grup ludzi rekrutowanych przez Tyr do służby morskiej lub wojskowej, a także terminów odnoszących się do ludzi uczestniczących w handlu tyryjskim.
Ponadto należy dokładnie przeanalizować i zinterpretować terminy używane do określenia miejsca przeznaczenia towaru, takie jak ‘m'rb, ‘zbwnym i ‘škr;
3. Określenie historycznego otoczenia danych, o których mowa.
Kilka słów odnośnie dat w proroctwach Ezechiela. W rzeczywistości istnieją cztery proroctwa dotyczące Tyru. Ezech. 26 zapowiada Tyrowi rychłe oblężenie przez Nabuchodonozora, Ezech. 27 to półpoetycki obraz potęgi i bogactwa Tyru. Miasto jest symbolizowane jako fantastyczny statek, ale nie ma wątpliwości, że „statek Tyr” jest przedstawiany jako budowany i obsadzony załogą w ten sam sposób, w jaki statki tyryjskiej floty były faktycznie budowane i obsadzane załogą; najprawdopodobniej użyto fenickich >termini technici<. Następnie następuje bardzo rzeczowy opis handlu Tyrem i kolejny poetycki obraz przepowiadający w dość ogólny sposób zatonięcie „statku” i zniszczenie Tyru. Ezech. 28 zawiera dwa krótkie proroctwa dotyczące Tyru, które wydają się opisywać jego nieszczęścia podczas oblężenia, oraz bardzo ogólne proroctwo dotyczące upadku Sydonu. Ezech. 26 jest datowany na „jedenaty rok”, najwyraźniej pierwszej niewoli, tj. około 588 r. p.n.e.; Ezech. 27, wykorzystując dane i realia okresu przed oblężeniem, należy również albo do okresu przed 585 r. p.n.e., kiedy oblężenie się rozpoczęło, albo do okresu tuż po tej dacie. W Ezech. 28 oblężenie zdecydowanie się rozpoczęło. Wszystkie cztery teksty pasują do sytuacji politycznej lat 80. i wczesnych 70. p.n.e. Nie jestem skłonny przypisywać prozy lub fragmentów poetyckich różnym autorom lub redaktorom. Ponadto całe proroctwo w Ezech. Rozdziały 26–28 musiały zostać ukończone i zredagowane przed zakończeniem oblężenia w 573 r. p.n.e., gdyż przewidują upadek i ostateczne zniszczenie miasta (Ezech. 26:21; 27:36; 28:19), co w rzeczywistości nie nastąpiło.
Kilka słów o koniecznych poprawkach tekstowych:
Opis Tyru przez Ezechiela został bez wątpienia napisany (i przez długi czas kopiowany) zachodniosemickim pismem kursywnym, używanym w urzędach i szkołach począwszy od ostatniego stulecia rządów asyryjskich (VII w. p.n.e.) aż do czasów partyjskich. Dukt z pewnością nieco się zmienił, ale główna postać pisma pozostała ta sama. Haplografie i duplikacje mogły pojawić się w oryginale lub w późniejszej kopii autorytatywnej dla jeszcze późniejszych kopistów; większość takich błędów zostałaby jednak prawdopodobnie poprawiona przez skrybów w toku czasu, chyba że kontekst (np. w nazwach geograficznych) był niejasny dla kopisty. W każdym razie nie należy postulować haplografii, czyli brakującej lub dodatkowej litery w oryginale, bez konieczności, tj. jeśli tekst ma sens w obecnej postaci. Czasami jednak potrzebne są rozsądne poprawki.
Ponieważ nazwy geograficzne wspomniane przez Ezechiela w dużej mierze popadły w zapomnienie w okresie hellenistycznym, tłumacze Septuaginty nie zawsze potrafili zidentyfikować nazwy miejscowe lub przedstawić ich prawidłową transkrypcję; niemniej jednak należy poważnie rozważyć odczytania sugerowane przez różne wersje tekstu masoreckiego oraz tłumaczenia Septuaginty (z wariantami) lub wersje Targum Jonatana i Wulgaty.
Możemy teraz podsumować informacje:
Znaczenie ‘m'rb: m'rb to proste pochodzące od semickiego rdzenia grb, arabskiego „zachodzić (o słońcu)”, etiopskiego „iść pod, zachodzić”, hebrajskiego „stać się wieczorem, zapadać (o nocy) stąd „Zachód” w Septuagincie i akadyjskiego „wchodzić, wprowadzać”. To ostatnie znaczenie rdzenia można również przypisać fenickiemu jako terminus technicus. Ten terminus technicus byłby nieznany tłumaczom Septuaginty, więc wybrali inny rdzeń (homonimiczny z odruchem semickiego grb w języku hebrajskim), mianowicie „rb II, „mieszać”. Lipiński zwraca uwagę, że ten ostatni czasownik ma również znaczenie „zastawiać, gwarantować (pożyczkę)”; (stąd również greckie arrabōn, „pieniądze zabezpieczające”). Żadne z tych tłumaczeń nie pasuje jednak do kontekstu. Spostrzeżenie Lipińskiego, że słowo m'rb występuje w aramejskim papirusie z V wieku p.n.e. jest ważny: „Tekst określa, że suma jęczmienia i soczewicy przywiezionych przez statek stanowi ma'rab wynoszący 55 ardabów i 5 griw'. Z tego wnioskuje, że ma'rab to towary, „które wchodzą na statek. Ale ponieważ tekst odnosi się nie do załadunku, ale rozładunku statku, wydaje się logiczne przetłumaczenie m'rb w tym kontekście jako „to, co jest wprowadzane (do portu)” przez statek, tj. „towary przychodzące” lub nawet „import”, co, jak zobaczymy poniżej, doskonale pasuje do naszego tekstu.
Znaczenie ‘škr: škr to oczywiste zapożyczenie z akadyjskiego słowa iškāru, eskāru, które oznacza „przydzielone zadanie w postaci wykonania pracy lub dostarczenia produktów”.
Znaczenie ‘zbwnym: 'iz(z)əbönīm jest pochodną semickiego rdzenia 'zb. W języku arabskim oznacza 'być daleko, odległym; odejść, zostawić'; w akadyjskim 'opuścić, puścić'; w etiopskim 'pozostawić wdowę'. W hebrajskim oznacza 'uwolnić, uwolnić, zostawić, zostawić' itd. Znaczenie 'opuścić' prawdopodobnie należy przypisać temu rdzeniowi również w języku fenickim. Lipiński jednak myśli o dość rzadkim rdzeniu 'zh II (<*'db) powiązanym z ugaryckim 'db, 'przygotowywać' i cytuje zmarłego M. Dahooda, który zaproponował przetłumaczenie 'zbwnym w Ezech. 27 jako 'wyroby przemysłowe'. Lipiński całkiem przekonująco sugeruje, że słowo to jest zapożyczeniem fenickim (należałoby powiedzieć fenickim terminus technicus); ale nie zgadzam się z jego następującą konkluzją, zgodnie z którą termin ten nawiązuje do „rodzajów przedmiotów zwanych niegrzecznie athurmata 'błyskotki' w Od. XV 416”. Nie możemy pominąć faktu, że jednolita starożytna tradycja głosiła, że 'zbwnym' oznaczało 'targowisko', a z poniższego wynika, że towary klasyfikowane jako 'zbwnym' nie były bynajmniej bibelotami. Myślę, że 'zbwn' jest określeniem miejsca i oznacza 'przestrzeń do przechowywania (pozostawiania) towarów' (nie 'dom do przechowywania', ponieważ wśród towarów przeznaczonych dla 'zbwnym' znajdują się również konie
Produkt Pochodzenie
I. Import do użytku lokalnego i konsumpcji (m'rb)
Drewno i tarcica z Liban, Antyliban, Wzgórza Golan i Cypr,
Pszenica, wosk oliwny, miód, olej, balsam z Judea, ziemie Izraela
Niewolnicy i narzędzia miedziane z Jonia, Frygia i Cylicja (piraci jońscy!)
Płótno lniane na żagle i namioty, len szlachetny z Egipt i Kartagina
Narzędzia żelazne, żywica balsamiczna, calamus z Damaszek
Jagnięta, kozy (do barwienia wełny i na mięso) z Arabia, Qedar i Dedan
II. Okup od greckich kupców powracających z Naukraty w Egipcie (lub zamówienia dla nich)
Kość słoniowa i heban (škr)(na zlecenie Tyru) z Rodos (synowie Rodyjczyków, handlowcy z Rodos)
III. Import w celu reeksportu ('zbwnym):
Srebro, żelazo, cyna, ołów z Tartessus (dzisiejsza Hiszpania)
Konie i muły z Kapadocja, zachodnia Armenia
Malachit, czerwona i fioletowa wełna, złoto z Arabia Południowa via Edom lub bezpośrednio
Wykwintne wina, niebarwiona wełna (do barwienia) z Damaszek
Miękkie tkaniny do siedzenia (podczas jazdy) z północny Hidżaz w połączeniu z zatoką Akaba
Kamienie szlachetne, złoto, balsamy z Szeba (Saba) i Rhegma
Luksusowe stroje (płaszcze z niebieskim haftem)
skrzynie z wielokolorowymi tekstyliami z Harran w Pn Mezopotamii, cała Media
IV. Osoby zależne służące w siłach zbrojnych Tyru:
Narodowość Pozycja
Mieszkańcy Sydonu i Arwadu Służąc jako wioślarze
Starsi z Byblos Pełnienie funkcji starszego marynarza, szkutnicy, wykonujący naprawy okrętów
V. Najemnicy:
Trakowie, Lidyjczycy, Grecy wyspiarscy Służba w wojsku
Obywatele Arwadu Służba na murach
Łucznicy Cimmeryjscy Służba na wieżach
Sami tyryjczycy pełnili bardziej odpowiedzialne funkcje, byli sternikami i nawigatorami oraz oficerami.
UWAGI OGÓLNE, ŹRÓDŁA INFORMACJI I PODSUMOWANIE
Mowa Ezechiela o Tyrze pokazuje wyjątkowo dobrą znajomość sił zbrojnych, marynarki i lądu tego wyspiarskiego miasta; ponadto, jak widzieliśmy, autor był bardzo dobrze zorientowany w handlu tyryjskim. Wygląda na to, że przebywał tam przez długi czas, dowiedział się o pochodzeniu tyryjskich wioślarzy i żeglarzy, i nie tylko znał zawartość importowanych skrzyń, worków i pythoi, ale także ich pochodzenie, co jest uderzające, ponieważ statki w tym okresie nie podnosiły flag narodowych. Naturalnie pojawia się pytanie: w jaki sposób Ezechiel zdobył całą tę wiedzę?
Pierwsza myśl, jaka się nasuwa, jest taka, że prorok przebywał w Tyrze przez dłuższy czas, widział statki rozładowujące towary, spotykał podróżujących kupców przybywających z Azji Mniejszej, Medii, Damaszku, Palestyny, Edomu i Saby oraz miał okazję rozpoznać konkretne towary przywiezione przez każdego z nich.
Obraz narysowany przez Ezechiela najwyraźniej odnosi się do okresu przed oblężeniem Tyru przez Nabuchodonozora II, tj. przed 585 r. p.n.e., co jest nieprzekraczalnym terminem dla zdobycia niezbędnych informacji. Mógł udać się z Judy do Tyru w 588 r. p.n.e. i pozostać tam przez jakiś czas, być może przez rok lub dwa. Szczegółowa znajomość Tyru przez Ezechiela musiała mieć miejsce przed jego pierwszym proroctwem przepowiadającym przyszłe oblężenie przez Nabuchodonozora II (Ez. 26), które jest datowane na „jedenasty rok” najwyraźniej pierwszej niewoli, tj. 587 r. В.С.Е. (trudno byłoby uznać, że był to jedenasty rok panowania Jojakina, czyli 591 r. p.n.e., lub jedenasty rok panowania Nabuchodonozora II, czyli 594 r. p.n.e.; w tamtych czasach nie groziło Tyrowi żadne bezpośrednie niebezpieczeństwo). Proroctwo w Ezech. 27 może być datowane nieco później. Możemy zakładać, że prorok przebywał w Tyrze między 588 a 585 r. p.n.e. (jeśli tak, musiał opuścić wyspę przed rozpoczęciem oblężenia).
Jeśli nigdy nie był w Tyrze osobiście i nie miał okazji obserwować działań marynarki i kupców, musiał mieć dostęp do niezwykle szczegółowego i rzeczowego raportu. Żadna udana wojna nie może być prowadzona bez wywiadu. Powszechnie wiadomo, że Asyryjczycy mieli wyrafinowaną służbę wywiadowczą, która posługiwała się rodzimymi użytkownikami języka. Nie ma powodu, by sądzić, że tak samo nie było w armii Nabuchodonozora, a informacje mogły zostać ujawnione.
Inne podejście przedstawił B. Mazar, który zasugerował, że Ezechiel nauczył się tego wiersza od mieszkańców Bit Şuraia, kolonii tyryjskich wygnańców w sąsiedztwie Nippur nad rzeką Chebar, gdzie mieszkał Ezechiel (Ez. 1:1). Nie trzeba iść za Mazarem, przypisując tę kompozycję do X-IX wieku p.n.e., jednak jego podstawowa sugestia zasługuje na poważne rozważenie.
W każdym razie dane z Ezech. 27 na temat floty i handlu Tyru są szczegółowym, fachowym i dokładnym badaniem tematu na początku VI wieku p.n.e.
tagi:
|
grzegorz-ksiazek |
12 listopada 2024 14:36 |
Komentarze:
![]() |
Pioter @grzegorz-ksiazek |
12 listopada 2024 15:15 |
Nie doceniamy roli Tyru w budowaniu podstaw naszego świata. Nie chodzi nawet o to, że przez pewien czas było siedzibą Olimpu, a bardziej o to, jak bardzo Fenicjanie z Tyru opanowali wybrzeża Morza Śródziemnego, a nawet byli czynni daleko poza jego zasięgiem.
Skoro generał Aleksandra Wielkiego po zdobyciu Tyru odnalazł w jego archiwach sprawozdanie z tyryjskiej faktorii (mnie więcej z tego własnie okresu, co działalność Ezechiela) działającej na Thule (dziś Islandia), to jestem w stanie uwierzyć, że nikt zbytnio w samym Tyrze nie ukrywał pochodzenia towarów z terenów w miarę bliskich. Chroniono bowiem zupełnie inne szlaki handlowe - te prowadzące po żelazo na wyspę Disko, a nawet do Ameryki.
|
grzegorz-ksiazek @Pioter 12 listopada 2024 15:15 |
12 listopada 2024 15:39 |
Mam jeszcze inny tekst bardzo specjalistyczny dotyczący żagli statków tyryjskich, gdyż Ezechiel pisze że były wykonywane z bisioru (jedwabiu morskiego - bardzo mocnego lecz niezwykle drogiego i unikalnego ze względu na sposób produkcji z wydzieliny małża). Autorka dowodzi w nim, że bisiorem haftowano zaledwie emblematy (godła) na żaglach, a mnie się wydaję że mogło to być swojego rodzaju zbrojenie żagli wykonywanych z lnianej tkaniny (z egipskiego lnu). Takie "zbrojone" żagle jak nic mogły służyć do żeglugi długodystansowej i po niespokojnych morzach.
![]() |
OjciecDyrektor @grzegorz-ksiazek 12 listopada 2024 15:39 |
12 listopada 2024 19:19 |
Islandia to strefa ciaglych, silnych wiatrów. Bez mocnych żagli nie da sie tam pływać. Wiec musieli mieć jakieś wznocnienia skoro tam pływali.
![]() |
MarekBielany @OjciecDyrektor 12 listopada 2024 19:19 |
14 listopada 2024 20:43 |
Tak. Ale po co pływać ?
Skoro można dolecieć z prawie każdego miejsca, gdzie jest lotnisko.
Nie byłem, ale tam pewnie (?) śmierdzi zgniłymi jajami.
... a może nie ?